Karting – sport na benzynę

Main Menu

  • News
  • Polska
  • Świat
  • Kalendarz
  • Redakcja
  • Video

logo

  • News
  • Polska
  • Świat
  • Kalendarz
  • Redakcja
  • Video
  • Nowość na Autodromie Biłgoraj – już wkrótce profesjonalna wypożyczalnia gokartów!

  • Czwarta runda Rotax Max Challenge Poland za nami – emocje w Słomczynie

  • Polacy w świetnej formie podczas Champions of the Future 2025 w Jesolo

  • Mocne tempo i podium w Bydgoszczy – AMO Racing Team nie zwalnia

  • Mocne tempo AMO Racing Team i podium!

Świat
Home›Świat›Pasiewicz pierwszy na mecie Finału Światowego, ale bez zwycięstwa

Pasiewicz pierwszy na mecie Finału Światowego, ale bez zwycięstwa

Przez admin
Październik 17, 2017
1864
0
Udostępnij:

W ostatnią sobotę Karol Pasiewicz z Łodzi jako pierwszy minął metę decydującego wyścigu kategorii Mini Rok podczas Finału Światowego Rok Cup w Lonato, ale sędziowie musieli nałożyć karę czasową przez pechowo zapadniętą owiewkę zderzaka. To pozbawiło 11-latka spektakularnego zwycięstwa na rzecz Amerykanina, Connora Zilischa. Mimo to, pierwszy zagraniczny zwycięzca prestiżowego Rok Cup Italia otrzymał sporo gratulacji, a na podium skandowano nazwisko Polaka.

Do Lombardii na słynny tor South Garda Karting przyjechało ponad 400 kierowców z całego świata, aby zaliczyć Rok Cup International Final. W klasie Mini Rok do rywalizacji stanęło 162 zawodników. Po czwartkowej sesji kwalifikacyjnej Pasiewicz był w wąskim gronie zawodników, którzy przełamali barierę 55 sekund w czasie okrążenia. To dało Karolowi prawo startu z trzeciego pola w swojej grupie (kierowców podzielono na 12 grup, każda grupa jechała 3 wyścigi z kierowcami z innej grupy). We wszystkich biegach eliminacyjnych łodzianin walczył o zwycięstwo, na pierwszej pozycji udało mu się dojechać w dwóch.

Zgromadzone punkty pozwoliły Pasiewiczowi na start z szóstego miejsca tuż obok Włocha Brando Badoera, którego tata zaliczył 50 startów w Formule 1, z czego 2 w Ferrari. Po tradycyjnie emocjonującym starcie lotnym na czele stawki znalazł się Nikita Biedrin. Rówieśnik Karola z Biełgorodu zdołał odskoczyć walczącym ze sobą rywalom. Startujący z pole position Paolo Gallo zaliczył piruet, a ścigający go Pasiewicz nie zdołał bezkolizyjnie wyminąć obracającego się w poślizgu Włocha. Owiewka przedniego zderzaka została przesunięta, a zgodnie z regulaminem oznaczało to 5 sekund kary, niezależnie od powodów. 11-latek z Łodzi jechał jednak po swoje. Po zaciętych przetasowaniach odłączył się od peletonu i wraz z Zilischem zaczęli gonić Biedrina. Karol w końcu minął „Flippera”, a na ósmym kółku dopadł też lidera. Polak, Rosjanin i Amerykanin zmieniali się na P1 co kilka zakrętów. Przed ostatnim wirażem na czele był Biedrin przed Zilischem. Lider pojechał jednak trochę za szeroko, jego linię naśladował kierowca z USA, co wykorzystał Pasiewicz, który sprytnie wślizgnął się przed nich po wewnętrznej. Po tym spektakularnym manewrze łodzianin wjechał na końcową prostą jako pierwszy, choć ze świadomością, że zostania ukarany.


– Pomimo tego, że wjechałem na metę pierwszy, oprócz satysfakcji czułem też smutek – stwierdził Karol Pasiewicz. – Już na samym początku wiedziałem, że o wygraną będzie ciężko, gdy tuż przede mną spinował Paolo Gallo. Jadąc pełnym gazem nie było możliwości ominięcia go tak, aby o niego nie zawadzić. Regulamin niestety jest bezwzględny w przypadku wciśniętego zderzaka. Ponadto Biedrin odskoczył od wszystkich bardzo wyraźnie i wydawało się, że nie da się go dogonić. Mimo stresu byłem jednak na tyle szybki, że udało się go dopaść. Szkoda tej kary, ale mówi się trudno. Nie zawsze się wygrywa. Porażki dają jednak dużo doświadczenia i za rok mam nadzieję ponownie pokonać światową czołówkę. Było mi bardzo miło, gdy większość osób na torze gratulowała mi występu i mówiła, żebym się nie martwił, że to ja jestem prawdziwym zwycięzcą. Takie słowa pocieszenia padły, np. od szefa fabrycznego teamu Energy, na którym chyba zrobiłem wrażenie. Tak naprawdę to dzięki moim ustawieniom jadący też na Energy, Zilisch zaczął jechać czołowym tempem i wygrał.

Tym samym tegoroczny sezon Karola Pasiewicza dobiegł końca. W Polsce wywalczył mistrzostwo Polski młodziów, drugie miejsce w polskiej edycji pucharu Roka oraz zdobył wicemistrzostwo Polski. Kluczowe okazały się jednak występy we Włoszech, gdzie zajął drugie miejsce w Rok Cup Italia Area Nord, wygrał narodowy finał Rok Cup Italia oraz otarł się o „mistrzostwo świata” w Rok Cup International Final. Błyskotliwe występy na Półwyspie Apenińskim spowodowały, że nazwisko Pasiewicz zyskało markę we Włoszech i oczekuje się, że w przyszłym roku trafi do prestiżowego cyklu WSK Master Series. Wielu kierowców z tej serii jeździ dziś w F1, m.in. Valtteri Bottas czy Carlos Sainz Jr.

Tegoroczne występy Pasiewicza wspierali producenci z branży spawalniczej Kemppi, Hypertherm, a także łódzkie sklepy Viktoria i Motorsporter.com. Więcej informacji o kierowcy można znaleźć na jego oficjalnej stronie internetowej www.karolpasiewicz.pl/.

ROK CUP INTERNATIONAL FINAL 2017 – MINI ROK (CZOŁÓWKA)
1. Connor Zilisch (USA) Energy Corse 11:12,866
2. Nikita Biedrin (RUS) Tony Kart/Baby Race Academy +0,151
3. Filippo Croccolino (ITA) Righetti Ridolfi/ASD Revolution +0,322
4. Luca Mars (USA) Energy Corse +0,720
5. Alex Dunne (IRL) Exprit/Paul Spencer +1,344
6. Martinius Stenshorne (NOR) Parolin Racing Team +2,103
7. James Wharton (AUS) Parolin Racing Team +3,471
8. Karol Pasiewicz (POL) Energy/V-Kart Racing Team +4,857 (+5 sek.)
9. Piotr Protasiewicz (POL) Birel Art Poland +5,280
10. Andrea Barbieri (ITA) CRG/TBKart +5,554

–
Informacja prasowa

Poprzedni

Kartingowcy na Verva Street Racing 2017

Następny

DKM po raz pierwszy w Lonato

0
Udostępnij
  • 0
  • +
  • 0
  • 0
  • 0

Zobacz także Tego samego autora

  • Świat

    Listopadowe sukcesy Polaków na światowych torach

    Listopad 18, 2024
    Przez admin
  • Świat

    Grzywacz liderem Super Rok’a w Włoszech!

    Sierpień 7, 2023
    Przez admin
  • ŚwiatWiadmość dnia!

    4 puchary podczas 3. rundy Roka w Sienie.

    Maj 4, 2021
    Przez admin
  • Świat

    DKM po raz drugi

    Maj 29, 2017
    Przez admin
  • Świat

    WSK Champions Cup

    Styczeń 29, 2019
    Przez admin
  • Świat

    WSK wraca na tory!

    Październik 3, 2022
    Przez admin

Najnowsze

  • Lipiec 12, 2025

    Nowość na Autodromie Biłgoraj – już wkrótce profesjonalna wypożyczalnia gokartów!

  • Lipiec 9, 2025

    Czwarta runda Rotax Max Challenge Poland za nami – emocje w Słomczynie

  • Lipiec 7, 2025

    Polacy w świetnej formie podczas Champions of the Future 2025 w Jesolo

  • Lipiec 2, 2025

    Mocne tempo i podium w Bydgoszczy – AMO Racing Team nie zwalnia

  • Lipiec 2, 2025

    Mocne tempo AMO Racing Team i podium!

  • Lipiec 1, 2025

    Emocjonująca rywalizacja w Bydgoszczy – IV runda ROK Cup Poland

  • Lipiec 1, 2025

    Rozgrywki Rotax Max Challenge Poland osiągnęły półmetek

  • Czerwiec 30, 2025

    Autodrom Biłgoraj – nowa motoryzacyjna perełka na mapie Polski

  • Czerwiec 27, 2025

    Połowa sezonu ROK Cup Poland 2025!

  • Czerwiec 26, 2025

    Polacy błyszczą w nocnych wyścigach Rok Cup Italia! Pasiewicz wygrywa, wielu na podium

Kategorie

  • Halowy
  • Informacja prasowa
  • Polska
  • Różne
  • Świat
  • Wiadmość dnia!

Wyszukaj na stronie

Zapraszamy do współpracy

Jeżeli sport kartingowy nie jest Ci obcy i chciałbyś, aby Twoja firma była obecna na zawodach kartingowych lub interesuje Cię reklama na naszej stronie skontaktuj się z nami.

„Dobrze by było, gdyby wszyscy kierowcy wracali ścigać się gokartami od czasu do czasu.
Byłoby to dobre dla nich, dobre dla sportu i wszyscy by na tym skorzystali”


Gary Catt (brytyjski mistrz Kartingowy)

© Copyright Karting.pl | Kopiowanie treści zabronione.